poniedziałek, 23 marca 2009

Wolność słowa i przekazu a prawo cytatu - cz. 1

Przedstawiam pierwszy z trzech fragmentów pracy magisterskiej Agnieszki Wachowskiej na temat cytatu utworu audiowizualnego. Jeśli ktoś się interesuje tą tematyką to całą pracę Agi można będzie znaleźć w jednym z tegorocznych ZNUJ - Prace z Prawa Własności Intelektualnej.



1.1 Wolności słowa na gruncie prawa polskiego
1.2 Prawo cytatu na tle wolności słowa
1.3 Problem wąskich ram prawa cytatu w „społeczeństwie internetowym” na tle wolności słowa


W literaturze podkreśla się, że „Wolność wypowiedzi jest uważana w myśli liberalnej za najważniejszą z wolności obywatelskich. Służy ona nie tylko samorealizacji jednostki, ale pełni także niezwykle ważną funkcję w procesie sprawowania władzy”[1]. Piewcy wolności obywatelskiej i wolności słowa, tacy jak John Milton i John Stuart Mill przekonani byli o tym, że wolność słowa jest naturalnym prawem jednostki, którego uznanie jest niezbędnym warunkiem odkrywania prawdy w życiu publicznym. W ich przekonaniu to właśnie „wolny rynek idei” leżący u podstaw wolności słowa jest jedynym mechanizmem pozwalającym na pełne poszukiwanie prawdy w życiu publicznym[2].


W polskim systemie prawnym „wolność słowa” chroniona jest na poziomie konstytucyjnych oraz zagwarantowana jest na mocy licznych konwencji i umów międzynarodowych, w tym w art. 10 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka[3]. Zgonie z treścią artykułu 54 ust. 1 Konstytucji RP: „Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji”[2]. Również art. 10 ust. 1 EKPC przewiduje, iż: „Każdy ma prawo do wolności wyrażania opinii. Prawo to obejmuje wolność posiadania poglądów oraz otrzymywania i przekazywania informacji i idei bez ingerencji władz publicznych i bez względu na granice państwowe (…)”[5]. Na podstawie wskazanych przepisów powszechnie uznaje się, że pod ochronę prawa brane są cztery podstawowe wolności: 1) wolność wyrażania swoich poglądów za pomocą wszelkich dostępnych sposobów ich uzewnętrzniania, 2) wolność rozpowszechniania swoich i cudzych poglądów, 3) wolność dostępu do istniejących źródeł informacji pozwalająca zapoznawać się z cudzymi poglądami, 4) wolność poszukiwania informacji[6]. Warto w tym miejscu podkreślić, iż chroniona na gruncie prawa polskiego „wolność wyrażania poglądów” kwalifikowana jest jako wolność o charakterze osobistym, a nie politycznym. Wynika to z faktu, iż objęte są nią zapatrywania każdego człowieka, a nie tylko obywateli, w bardzo szerokim zakresie obejmującym przekonania w sprawach publicznych, wszelkiego rodzaju opinie dotyczące różnorodnych sfer i aspektów życia oraz oceny w najrozmaitszych kwestiach[7]. Wobec powyższego, „wolność słowa” odnosi się nie tylko do wolności prezentowania swoich poglądów, myśli bądź opinii za pomocą słowa pisanego, czy mówionego, ale również do wolności prezentowania innych form wyrazu. Co więcej, w dobie „kultury obrazkowej”, wspomniana wolność słowa coraz częściej sprowadzać się będzie do wolności prezentowania, rozpowszechniania i wykorzystywania „obrazów” (tj. grafik, symboli, zdjęć czy rysunków) oraz materiałów audiowizualnych, w których prezentowane są pewne idee, czy poglądy. Warto w tym miejscu podkreślić, iż niekiedy obraz, (rozumiany szeroko jako obraz statyczny i dzieło audiowizualne zarazem) jest w stanie wyrazić znacznie więcej niż same słowa. Przykładowo, dramat i tragedię prowadzonej wojny znacznie lepiej jest w stanie oddać kilkusekundowy film, czy jedno zdjęcie, niż wielostronicowy tekst, czy nawet pełna emocji dłuższa wypowiedź. Dlatego, patrząc na problem „wolności słowa” i przekazu, pamiętać należy o tym, iż wolność ta ściśle związana jest z realiami społecznymi w jakich się znajduje. W czasach, w których to właśnie dzieło audiowizualne staje się jednym z głównych nośników myśli i idei, konieczne jest spojrzenie na wolność słowa również jako na „wolność przekazu obrazkowego”. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na nowy przejaw korzystania z obrazu jako nośnika idei, polegający na tworzeniu i zamieszczaniu w Internecie w okresie kampanii wyborczych licznych, zwykle krótkich, materiałów audiowizualnych w formie animowanej, bądź też w formie kolażu, mających na celu oczernienie, bądź ośmieszenie konkurencji, albo też zachwalanie własnego kandydata lub ugrupowania. Nasilająca się skala wskazanych zachowań powinna uzmysłowić wszystkim, jak wielką rolę z punktu widzenia postrzegania wolności słowa odgrywa w dzisiejszych czasach utwór audiowizualny.

Autor: Agnieszka Wachowska

[1] P. Sarnecki (red), Prawo konstytucyjne, wydanie 5, Warszawa 2005 r. s. 74


[2] Zob. W. Wacławczyk, [w:] Prawa i wolności I i II generacji… pod red. A. Florczak, B. Bolechowa, Koncepcja „wolnego rynku idei” w świetle współczesnych standardów swobody wypowiedzi, Toruń 2006 r., s. 163-164
[3] Konwencja o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (EKPC) sporządzona w Rzymie 4 listopada 1950 r., weszła w życie 3 września 1953r., ratyfikowana przez Polskę 19 stycznia 1993 r.
[4] Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. (Dz. U. z 1997 r. Nr 78, poz. 483 z późn. zmianami)


[5] Zob. Dz. U. z 1993 r. nr 61 poz. 284
[6] Zob. P. Sarnecki, Prawo konstytucyjne…, s. 74


[7] Zob. P. Sarnecki, [w:] Prawo mediów pod red. J. Barta, R. Markiewicz, A. Matlak, Regulacja problematyki środków społecznego przekazu w Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej, s. 23

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz