wtorek, 27 maja 2008

O. Soergel, O. Stoecker o akcesoryjności, kauzalności i celu zabezpieczenia.

Niniejszy post jest kolejną odsłoną analizy dopuszczalności na gruncie polskiego prawa prywatnego stosowania zabezpieczeń w formie nieakcesoryjnej (m.in. przewłaszczenie na zabezpieczenie), lecz tym razem odnosi się do przedpola problemu - definicji podstawowych pojęć.

Chcielibyśmy zwrócić uwagę na artykuł, który ukazał się w Transformacjach Prawa Prywatnego w 2003 roku (nr 3) i został przygotowany przez Otto Soergela i Otto Stoeckera dla "Zeitschrift fur Bankrecht und Bankwirtschaft", a następnie odpowiednio dostosowany i przetłumaczony na język polski przez B. Paluszkiewicz we współpracy z A. Widziewiczem oraz A. Gregorowicz.

O. Soergel i O. Stoecker są prawnikami, których działalność powiązana jest ze Związkiem Niemieckich Banków Hipotecznych. Artykuł został zatytułowany "Rozszerzenie UE na wschód i zagadnienia doktryny prawa rzeczowego dotyczącego nieruchomości - kauzalność, akcesoryjność i cel zabezpieczenia" i zostały w nim poruszone podstawowe kwestie, które muszą być brane pod uwagę przy analizie instytucji pełniących funkcję zabezpieczeń w porządku prawnym danego państwa.

Po pierwsze, należy zaznaczyć, że powołani wyżej autorzy przyjmują, iż pojęcie kauzalności odnosi się do zależności dwóch czynności prawnych:

a. czynności prawnej zobowiązującej do rozporządzenia oraz

b. czynności prawnej rozporządzającej w wykonaniu wcześniej zawartej czynności zobowiązującej. (por. art. 156 kodeksu cywilnego)

Zarazem zostaje podkreślone, że o kauzalności można mówić w wypadku rozbicia czynności prawnych (jak wyżej), a nie w wypadku uznania tzw. jedności czynności prawnej, która wywołuje skutki zobowiązujące i jednocześnie rozporządzające (por. art. 155 par. 1 kodeksu cywilnego).

Po drugie, Soergel i Stoecker zauważają, że pojęcia "kauzalności" i "abstrakcyjności" dla czynności zobowiązujących dotyczą tak naprawdę treści tych czynności i nie odnoszą się do relacji zobowiązania do rozporządzenia. Wydaje się jednak, że sami autorzy, choć stanowczo rozgraniczają tę kwestię na gruncie relacji zobowiązanie-rozporządzenie, na gruncie czynności zobowiązujących posługują się pojęciem "causa" na określenie "celu przysporzenia". Na łamach niniejszego bloga został wyrażony już pogląd przeciwny - dopatrujący się w "kauzie" czynności zobowiązującej jedynie elementów koniecznych składających się na treść takiej czynności. O kauzalności czynności zobowiązujących najczęściej mówi się w kontekście odpowiednich zarzutów, które miałyby przysługiwać dłużnikowi wobec wierzyciela.

Po trzecie, powołani autorzy rozgraniczają zagadnienia "akcesoryjności" od "kauzalności". Podkreślają bowiem, że "w kontekście praw zabezpieczających akcesoryjność dotyczy stosunku pomiędzy zabezpieczeniem i zabezpieczoną wierzytelnością". Nie odnoszą się jednak do systemu polskiego, a szkoda. Nie jest bowiem w literaturze przesądzonym, czy ustanowienie hipoteki musi nastąpić w wykonaniu ważnego zobowiązania, czy też jest od tego zobowiązania "oderwane" (por. art. 156 w zw. z art. 245 par. 1 i 2 kodeksu cywilnego).

Warto w tym miejscu przytoczyć fragment, w którym Soergel i Stoecker definiują dwie postaci akcesoryjności w kontekście praw zabezpieczających: "[z]abezpieczenie jest akcesoryjne, jeżeli z mocy prawa jego istnienie zależy od istnienia zabezpieczonej wierzytelności ([...] Bestandsakzessorietaet) lub jeżeli z mocy prawa przysługuje ono wierzycielowi tylko wtedy, gdy jest on również posiadaczem wierzytelności, która ma być zabezpieczona ([...] Zustaendigkeitsakzessorietaet)". Nie istnieje zatem, jak się wydaje, możliwość kreowania przez strony akcesoryjnych stosunków prawnych, którym takiego charakteru nie nadaje ustawa (?).

Po czwarte, zostaje zaznaczona kwestia nieatrakcyjności zabezpieczeń akcesoryjnych w zakresie, w jakim nie można stosować ich w sytuacjach, gdy "posiadaczem" zabezpieczenia jest inny podmiot niż "posiadacz" wierzytelności zabezpieczonej. "W przypadku zabezpieczenia akcesoryjnego ta tożsamość jest nienaruszalna (...)".

Na koniec w artykule rozróżnia się dwie postaci tzw. długu gruntowego. Dług gruntowy, który strona zabezpieczająca dała stronie zabezpieczonej w celu zabezpieczenia wierzytelności (cel ten wynika z umowy zabezpieczającej) zwany jest Sicherungsgrundschuld (dług gruntowy zabezpieczający). Natomiast, jeżeli uprawniony nie "posiada" długu gruntowego w celu zabezpieczenia wierzytelności, ale jedynie jako jeden z wielu składników majątkowych - można mówić o tzw. "izolowanym" długu gruntowym (isolierte Grundschuld). Jak jednak twierdzą autorzy brak celu zabezpieczenia nie może być wiązany z brakiem kauzy jego ustanowienia (jeżeli dany system przyjmuje kauzalny charakter ustanowienia lub zbycia tego typu zabezpieczenia).

Reasumując, O. Soergel i O. Stoecker zwracają uwagę na podstawowe kwestie z zakresu zabezpieczeń rzeczowych. Rozróżniają akcesoryjność, kauzalność i cel zabezpieczenia, co pozwala na jasną analizę danej instytucji pełniącej funkcję zabezpieczenia właśnie pod katem tych pojęć. Patrząc przez pryzmat powyższych rozważań na "przewłaszczenie na zabezpieczenie" należy stwierdzić, że:

a. przeniesienie własności na zabezpieczenie nastąpi obligandi causam lub solvendi causam;

b. cel zabezpieczenia będzie ujawniony w umowie zobowiązującej, ale i rozporządzającej (jeżeli zostaną te czynności rozbite na dwa etapy);

c. zabezpieczenie takie nie będzie wygasało z chwilą wygaśnięcia wierzytelności zabezpieczonej.

[Co do rozważań dotyczących zagadnienia kauzalności czynności prawnych por.:
E. Drozd, Przeniesienie własności nieruchomości, Warszawa-Kraków 1974, s. 98 i n.

E. Drozd, Umowa zobowiązująca jako podstawa prawna dla umów z zakresu prawa rzeczowego, Rozprawy prawnicze. Księga pamiątkowa Profesora Maksymiliana Pazdana, Zakamycze 2005, s. 863 i n.

G. Tracz, Aktualność generalnej reguły kauzalności czynności prawnych przysparzających w prawie polskim, Kwartalnik Prawa Prywatnego z 1997 r., z. 3, s. 499 i n.

K. Zaradkiewicz, Numerus apertus abstrakcyjnych czynności prawnych w polskim prawie cywilnym?, Kwartalnik Prawa Prywatnego z 1999 r., z. 2, s. 245 i n.]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz