Na ostatnim spotkaniu oderwaliśmy się od „rzeczówki” i przenieśliśmy się na grunt bardziej przeze mnie lubiany tzn. prawa autorskiego. Dyskutowaliśmy nad warstwową koncepcją utworu stworzoną przez Andrzeja Kopffa (po raz pierwszy ogłosił ją w swojej pracy „Dzieło sztuk plastycznych i jego twórca w świetle przepisów prawa autorskiego” z 1961 roku). Koncepcja powstała na podstawie dzieł niemieckiego prawnika Kohlera oraz filozofii Ingardena. Celem, jaki postawił sobie autor było teoretyczne wyjaśnienie twórczości zależnej. Podstawowe założenia warstwowej koncepcji utworu:
1) w utworze można wyodrębnić trzy warstwy:
a. obraz zindywidualizowany – twórcze podejście do tematu; jego interpretacja charakterystyczna dla twórcy; temat (idea, pomysł) jest dostępny dla każdego i nie podlega ochronie, ale twórca może go tak zmodyfikować swoim umyśle, że nabierze cech indywidualnych, niepowtarzalnych tak powstały obraz zindywidualizowany zdaniem Kopffa zasługuje na ochronę
b. formę wewnętrzna, rozumianą przez Kopffa jako „obleczenie obrazu zindywidualizowanego w kształt artystyczny”; w zakres tej warstwy wchodzą wszystkie elementy konstrukcyjne utworu, które odbiorca może rozpoznać po zapoznaniu się z forma zewnętrzną; fabuła, tempo akcji (utwór literacki) kompozycja (dzieło malarskie)
c. formę zewnętrzną, czyli sposób ustalenia dzieła; z punktu widzenia odbiorcy jest to warstwa, którą poznaje w pierwszej kolejności; do tej warstwy zalicza się przykładowo dobór słów, stylistykę (dzieło literackie); wybór techniki malarskiej, kształt brył (utwór malarski)
2) każda warstwa, jeśli zawiera elementy twórcze stanowi osobny przedmiot prawa autorskiego.
3) do opracowania dochodzi kiedy twórca zależny wykorzystuje w swoim utworze (recypuje) co najmniej jedną z warstw utworu pierwotnego.
Pod wpływem krytyki Kopff w artykule „Autorskie dzieła zależne w świetle teorii o warstwowej budowie utworu” (Studia cywilistyczne t.29 1978) zmodyfikował koncepcję na potrzeby utworów muzycznych oraz zrezygnował z założenia, że każda warstwa jest osobnym podmiotem prawa autorskiego. Równocześnie stwierdził, że teoria ma charakter uproszczonego modelu i nie pretenduje do miana uniwersalnej.
tych informacji szukałem, dziękuję
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe...
OdpowiedzUsuń